Wspomnienia z wspólnych akcji z nieżyjącym od wielu lat kolegą – Edziem. Tato przywiózł mu dwa Ursusy C-45. Jeden z nich stał całą zimę w szczerym polu. Edziu przyswoił sobie małą sarenkę i nazwał ją Kizi. Sarenka ta nie bała się ciągników.
Wspomnienia z wspólnych akcji z nieżyjącym od wielu lat kolegą – Edziem. Tato przywiózł mu dwa Ursusy C-45. Jeden z nich stał całą zimę w szczerym polu. Edziu przyswoił sobie małą sarenkę i nazwał ją Kizi. Sarenka ta nie bała się ciągników.